Rozumiem, że to nie film historyczny ani dokumentalny, ale z drugiej strony też nie fantasy, serio, 2024 rok, Polska, pokazywanie ludzi mieszkających pod strzechami.. używających narzędzi z xix wieku. Nieśmieszne naiwne scenki jak dwie kozy i kury weszły do samochodu i się w nim zamknęły, karmienie kózki jakby to było niemowlę. Strasznie słodko pierdzaco infantylny film chyba tylko dla eko vege pajaców z największych miast. Gra aktorska też jak w objazdowym teatrzyku dla przedszkoli. Nawet Rogucki brnie w to jak zaklęty gdzie wszędzie indziej gra wybitnie.
Zdziwiło mnie, że film przesycony był aktorami i to naprawdę dobrymi, którzy czasem pojawiali się chwilkę na ekranie, bez wykorzystania potencjału. Serial położył scenariusz i to, że nie wszyscy nadają się do tego gatunku, że Szymczyk w głównej roli..... No nie, nie i jeszcze raz nie. Nie wygląda dobrze w komedii, a przez to wieje sztucznością.