Autorze opisu, tak nie mówimy po polsku. Chodziło ci o "chwyta się skrajnych rozwiązań".
To nie mówi się "popadać w skrajności"? Nie słyszałem nigdy idiomu "chwytać się skrajnych rozwiązań". Owszem, "tonący chwyta się brzytwy", ale "chwytać się skrajnych rozwiązań", to chyba coś nowego. Jeszcze dostałaś tyle łapek w górę. Jezu!!!